- Strona główna
- ›
- Aktualności
- ›
- Podsumowanie rundy jesiennej – bramkarze i obrońcy
Po 19. kolejkach Polonia Warszawa straciła 27 bramek, co w skali ligi nie jest najlepszym wynikiem, ale nie jest także najgorszym. Teraz przeanalizujemy liczby i podsumujemy dyspozycję bloku defensywnego w ostatnich miesiącach.
Kontuzje najbardziej dotknęły linię obrony, w szczególności pozycję prawego obrońcy, bo w obliczu kontuzji Pawła Olszewskiego i Ernesta Terpiłowskiego potrzebne były wzmocnienia na tej stronie. Remedium miało się okazać ściągnięcie tuż przed zamknięciem okna transferowego Patryka Janasika oraz Diogo Brasido. Problemy i roszady kadrowe dały się jednak we znaki już na początku rundy, czego efektem była długa seria meczów bez zwycięstwa na własnym stadionie. Szczególnie boli dotkliwa porażka z Wieczystą Kraków (1:6), bo gdyby nie ona, to de facto Polonia byłaby jedną z czołowych ekip w lidze pod względem ilości traconych bramek. A skoro mowa o liczbach, przeanalizujmy występy bramkarzy i obrońców Dumy Stolicy.
Niekwestionowanym numerem 1. w bramce był Mateusz Kuchta, który rozegrał łącznie 19 spotkań i 3 razy zachował czyste konto. Nie dał się pokonać w starciach z Ruchem Chorzów (0:0) oraz w niedawnych pojedynkach z Pogonią Siedlce (2:0) i Odrą Opole (1:0). Tylko raz Mateusz zaczynał ligowy mecz z ławki rezerwowych, a miało to miejsce w Głogowie. Warto dodać, że kapitan naszego zespołu ma na swoim koncie również asystę, co nie jest częste w przypadku bramkarzy. To właśnie on dograł piłkę do Łukasza Zjawińskiego, który strzelił gola na 2:0 Stali Mielec.
O pozycję między słupkami z Mateuszem rywalizował Adrian Sandach. 21-latek dostał dwie szanse, bo zagrał w pucharowym meczu z Gryfem Słupsk oraz w ligowym z Chrobrym Głogów.
W kadrze zespołu znajdują się także Michał Brudnicki i Mateusz Grudziński, którzy pomagają na treningach Mateuszowi Kuchcie i AdrianowiSandachowi przygotowywać się do meczu. Grudziński rozpoczął w tym sezonie treningi z I zespołem, wcześniej grając w Akademii i zdobywając w tym roku tytuł Mistrza Polski U-17.
Do Polonii na zasadzie wypożyczenia dołączył Hajdin Salihu i to właśnie reprezentant Kosowa jest najdrożej wycenianym graczem Polonii według portalu Transfermarkt. Salihu cieszy się dużym zaufaniem trenera Pawlaka, czego potwierdzeniem jest 15 rozegranych spotkań w wyjściowym składzie. Popularny „Sali” ma a swoim koncie także dwie asysty w meczach z ŁKS-em Łódź i Górnikiem Łęczna. Jedyną skazą na wizerunku piłkarza z Kosowa są żółte kartki, których zgromadził do tej pory już siedem. Właśnie one wykluczyły go chociażby z meczu ze Śląskiem Wrocław.
Kiedy Przemysław Szur jest zdrowy i w formie, to można na niego liczyć. Niestety w tym sezonie kontuzje dają mu się we znaki, przez co wypadł z kadry na aż 10 spotkań, a w ostatnich meczach wchodził jedynie z ławki w końcówce, żeby pomóc w drużynie. Nie zapomnimy jednak jego występów z Puszczą Niepołomice i Stalą Rzeszów, w których zdobył bramki po dośrodkowaniach.
Souleymane Cissé praktycznie od samego początku musiał walczyć o miejsce w składzie. Przełomowy okazał się mecz z Górnikiem Łęczna, gdy zastąpił kontuzjowanego Michała Grudniewskiego. Od tej pory Senegalczyk jest pierwszym wyborem na partnera Salihu i od pięciu meczów z takim środkiem defensywy Polonia Warszawa nie przegrała. Cissé do tej pory rozegrał 9 spotkań i na boisku spędził łącznie 744 minuty.
Przez długi czas rolą podstawowego stopera cieszył się Michał Grudniewski. W tym sezonie na 12 spotkań aż 10 rozegrał od pierwszej do ostatniej minuty. Ogromne doświadczenie i prawdziwy walczak, ale kontuzja na wyjeździe do Łęcznej sprawiła, że nie zobaczyliśmy go na boisku w listopadzie.
Przez długi czas na lewej stronie boiska dzielił i rządził Erjon Hoxhallari. Albańczyk, dla którego jest to drugi sezon w Polonii, rozegrał w tym sezonie 14 meczów, notując przy tym dwie asysty. Żółta kartka w meczu z Polonią Bytom sprawiła, że zawodnik pauzował i jak się później okazało, stracił miejsce w wyjściowym składzie. Wiemy jednak, że łatwo nie odpuści i będzie walczył o swoje.
Przedwcześnie pierwsza runda sezonu skończyła się dla Pawła Olszewskiego. 26-latek podczas meczu z Wieczystą Kraków doznał kontuzji rzepki, co wykluczyło go z gry na długi czas. Paweł trenuje indywidualnie i powoli wraca do dyspozycji. Przed kontuzją rozegrał łącznie pięć spotkań, za każdym razem wychodząc w podstawowym składzie.
Ogromny wzmocnienie okazał się transfer Patryka Janasika, który początkowo był przymierzany do gry na prawej obronie za kontuzjowanych Ernesta Terpiłowskiego i Pawła Olszewskiego. Pech chciał, że i Janasik doznał kontuzji w swoim drugim meczu w Polonii. Wrócił do pełni formy dopiero na mecz z Górnikiem Łęczna, lecz nie na prawą, a na lewą obronę, gdzie zastąpił Hoxhallariego. Spisał się na tyle dobrze, że gra teraz wszystko od deski do deski na tej pozycji. Łącznie na boisku spędził 574 minuty.
Dla Diogo Brasido Polonia Warszawa jest pierwszym zagranicznym klubem, a mimo to fantastycznie odnalazł się w nowym otoczeniu. Nawet śnieg mu nie straszny, choć zobaczył go dopiero pierwszy raz na własne oczy podczas meczu z Odrą Opole. Nie przeszkodziło mi tu w uzyskaniu najszybszego sprintu w kolejce – 33.9 km/h. Właśnie tym ogromnym przyspieszeniem Portugalczyk wyróżnia się na tle rywali. Diogo rozegrał już 11 spotkań i zaliczył asystę. Portugalczyk zyskał sympatii miłośników Czarnych Koszul, a w meczu z Polonią Bytom wybrano go nawet graczem meczu w głosowaniu kibiców.
Ogromne wyróżnienie spotkało Mikołaja Gorzędowskiego, który został włączony do pierwszej drużyny. 16-latek jest wychowankiem Akademii Polonii Warszawa i regularnie występował w drużynie rezerw.
AKTUALNOŚCI
USTRZEL NAJŚWIEŻSZE NEWSY I RABATY!
Szczegółowe zasady przetwarzania danych osobowych zostały określone w Polityce PrywatnościZOSTAŃ SPONSOREM KLUBU
PRZYGOTUJ SIĘ NA MECZ










KOMENTARZE