I Drużyna Klub

Podsumowanie rundy jesiennej – pomocnicy i napastnicy

Data publikacji: 16.12.2025

Podsumowaliśmy występy naszych bramkarzy i obrońców. Teraz pod lupę weźmiemy tych, którzy są odpowiedzialni za kreowanie i wykańczanie akcji bramkowych.

W 19. kolejkach piłkarze Polonii zdobyli łącznie 29 bramek. Choć początkowo głównym egzekutorem był Łukasz Zjawiński, to z czasem kolejni gracze brali odpowiedzialność zdobywania goli na swoje barki. Szczęśliwie kontuzje nie dały się aż tak we znaki, jak naszym obrońcom.

Początki Dave’a Gnaase w Polonii nie należały do najłatwiejszych, a w pewnym momencie stracił nawet pozycję w wyjściowym składzie. Sytuacja diametralnie zmieniła się od meczu ze Śląskiem Wrocław. Dodatkowo niemiecki pomocnik zaczął prezentować swoje walory ofensywne. W starciu z Polonią Bytom zaliczył gol i asystę, za co umieszczono go w drużynie kolejki Betclic 1 Ligi. Gnaase szczególnie zaskarbił sobie miłość kibiców bramką na wagę zwycięstwa w starciu z Wisłą Kraków. Jego ciężka praca została doceniona i znalazł się wśród nominowanych do tytułu Piłkarza Miesiąca za okres listopad-grudzień.

Niezwykle ciekawą postacią jest Simon Skrabb, który swego czasu grał na boiskach Seria A i był powoływany do reprezentacji Finlandii. 30-latek zagrał do tej pory jedynie 414 minut w Polonii, ale głównym powodem jego absencji na boisku były kontuzje. Zdołał się jednak wykurować na ostatnie tygodnie jesiennej rundy i wchodził z ławki w starciach z Pogoni Siedlce i GKS-em Tychy. Skrabb do tej pory zgromadził na swoim koncie dwie asysty.

Oliwier Wojciechowski to prawdziwa perełka kadry Polonii, bo mimo zaledwie 20 lat na karku gra bardzo dojrzale i jest jednym z głównych wyborów trenera Pawlaka na środek pomocy. 18 rozegranych spotkań i 1108 minut na boisku mówi samo za siebie, a przecież „Oli” nadal ma status młodzieżowca. W jego wykonaniu szczególnie zapamiętamy bramkę w starciu z Górnikiem Łęczna. To potężne uderzenie zza pola karnego znalazło się w gronie nominowanych do gola rundy w głosowaniu dla kibiców Polonii.

Kolejnym przedstawicielem młodego pokolenia, który utorował sobie drogę do pierwszego składu, jest Nikita Vasin. Przez długi czas grał ogony lub w ogóle nie znajdował się w składzie meczowym. Przełomem okazał się sparing z Jagiellonią Białystok, bo choć był to mecz towarzyski, to Vasin wykorzystał daną mu szansę. Pokazał się z bardzo dobrej strony i zdobył piękną bramkę w samo okno. Od tamtego momentu już na dobre jego nazwisko zagościło w notesie trenera. To właśnie Vasin zaliczył kluczowe asysty, dające zwycięstwa nad Wisłą Kraków i Odrą Opole. Warto dodać, że we wrześniu Vasin podpisał kontrakt Polonią do czerwca 2027 roku.

Dla Antoniego Kapusty to dopiero pierwsze kroki w wielkiej piłce. Choć na boiskach Betclic 1 Ligi pojawił się zaledwie dwukrotnie, to klub pokłada w nim ogromne nadzieje, czego potwierdzeniem jest podpisanie kontraktu do 30 czerwca 2028 roku. Jest to jego pierwsza umowa z I zespołem tuż po ukończeniu 16 roku życia. Umiejętności Kapusty ceni także selekcjoner reprezentacji Polski U17, który powołuje go do kadry.

Bartłomiej Poczobut opuścił zaledwie jedno spotkanie (wymuszona pauza za kartki w starciu z Górnikiem Łęczna), a na swoim koncie zapisał jedno trafienie i jedną asystę. Wiemy jednak, że decyzją sztabu szkoleniowego został umieszczony na liście transferowej. Poczobut do tej pory rozegrał 55 meczów w barwach Polonii.

Michał Bajdur gra w Polonii od 2022 roku i był świadkiem awansu z 2. do 1. Ligi. W tym sezonie na murawie spędził zaledwie 147 minut. Tak samo jak Poczobut został umieszczony na liście transferowej. Nie zapominamy jednak dotychczasowego wkładu Bajdura, bo ma na swoim koncie aż 104 występy w barwach Dumy Stolicy.

Nieco więcej szans na boisku otrzymał Benedykt Piotrowski, choć on również pełni przede wszystkim rolę zmiennika. Z ławki wchodził aż osiem razy i w tej klasyfikacji ustępuje jedynie Aleksandrowi Buksie. Piotrowski spędził na boisku łącznie 215 minut.

Robert Dadok to bez dwóch zdań jeden z najlepszych piłkarzy tego sezonu w naszym zespole. Strzela, asystuje i wszędzie go pełno. Nie opuścił ani jednego spotkania, a jego dorobek prezentuje się następująco: 6 goli i 4 asysty. W pewnym momencie miał nawet serię trzech meczów z rzędu ze zdobytą bramką. Jego trafienia są najczęściej bardzo widowiskowe, stąd aż trzy gole jego autorstwa zostały nominowane przez nas do najlepszej bramki rundy.

Lustrzanym odbiciem Dadoka jest natomiast Dani Vega, bo gdy jeden schodzi na lewą stronę boiska, drugi jest już na prawym skrzydle gotowy do kreowania kolejnej akcji. Hiszpan także wystąpił w każdym meczu ligowym, ale możemy czuć niedosyt, w jego liczbach, bo ma na swoim koncie jedną bramkę. Ale za to jaką! Świetnym rajdem pokonał niemal połowę boiska i zdobył zwycięskiego gola przeciwko Odrze Opole.

İlkay Durmuş zaliczył bardzo dobre wejście w nowy sezon, co potwierdził zdobyciem trzech bramek. Tureckiego pomocnika wybiła z rytmu kontuzja, której nabawił się podczs meczu z Chrobrym Głogów. Przez nią wypadł na miesiąc z gry i dopiero na ostatnich meczach zaczął wchodzić na murawę jako zmiennik. Mimo wspomnianej absencji rozegrał w tym sezonie 15 spotkań ligowych.

Poważnej kontuzji w trakcie sezonu nabawił się Mateusz Młyński i boli to, że doszło do niej podczas sparingu ze Zniczem Pruszków. Mateusz jest w trakcie rehabilitacji i trzymamy kciuki za jego jak najszybszy powrót na boisko. W tym sezonie wystąpił już w 7 meczach.

Bartosz Falbierski w tym sezonie nie wystąpił ani razu w meczu ligowym i czterokrotnie znalazł się w kadrze meczowej. Decyzją sztabu szkoleniowego został umieszczony na liście transferowej.

Łukasz Zjawiński – tego Pana nie trzeba przedstawiać. Gwiazda zespołu i pierwszej ligi, która wywołuje zainteresowanie klubów z Ekstraklasy. W zeszłym sezonie sięgnął po koronę króla strzelców, w tym również udowadnia, że jest czołowym strzelcem ligi. W każdym meczu wychodzi w wyjściowej jedenastce i nie opuścił ani jednego spotkania. W minionej rundzie zdobył 10 bramek, co plasuje go na 3. miejscu w klasyfikacji strzelców. Na ostatnim meczu z GKS-em Tychy zapisał swoją pierwszą asystę w tym sezonie.

Jako zmiennika, ale także konkurenta dla Zjawińskiego wypożyczono Aleksandra Buksę. Nazwisko znane polskiej piłce, swego czasu jeden z największych piłkarskich talentów, który został ściągnięty przez Genoę. Na boisku w tym sezonie pojawił się 10 razy, wchodząc z ławki.

Kacper Śpiewak łapał minuty w pierwszych kolejkach sezonu, ale z czasem spadł w hierarchii napastników i spędzał czas jedynie na ławce rezerwowych. Później został przeniesiony do drużyny rezerw, a jego umowa kończy się wraz z końcem grudnia.