Polonia II Warszawa na inaugurację rozgrywek piątej ligi zremisowała na wyjeździe ze Żbikiem Nasielsk 2:2.
Drużyna rezerw, wzmocniona kilkoma zawodnikami z jedynki, od pierwszej minuty narzuciła swój styl gry. Ofensywne poczynania zespołu zaowocowały trafieniem Jewhena Radionova w 36. minucie, przy którym asystował Mateusz Muszyński. Swoje prowadzenie Polonia podwyższyła w 63. minucie, a na listę strzelców wpisał się kapitan Sebastian Olczak.
Sześć minut później jedna z nielicznych akcji gospodarzy w tym meczu zakończyła się na nasze nieszczęście jedenastką po zagraniu piłki ręką. Rzut karny na bramkę pewnym strzałem zamienił Michał Macias. Przez kolejne minuty utrzymywał się wynik 2:1 i wiele wskazywało na to, że trzy punkty pojadą do stolicy. Żbik pokazał jednak, że w piłce trzeba zawsze grać do końca. W doliczonym czasie gry zamieszanie w naszym polu karnym wykorzystał Marek Osiński, który skierował piłkę do siatki.
Z perspektywy całego meczu byliśmy zespołem przeważającym, który dłużej utrzymywał się przy piłce, kreował sytuacje strzeleckie oraz pokazywał większą dojrzałość piłkarską, co napawa dość sporym optymizmem na resztę sezonu.
O kolejne punkty Polonia II Warszawa powalczy już w najbliższą sobotę. O 18:30 dwójka zagra na „Saharze” z PAF-em Płońsk.
Polonia II Warszawa: Brudnicki – Mikołajewski, S. Olczak, Nakrosius – Krajewski (83. Rowicki), Buczkowski, Falbierski, Kowalski-Haberek, Vasin (83. Paradowski)- Radionov, Muszyński (60. Michalski)
KOMENTARZE