I Drużyna

Rafał Smalec gościł w studio Weszło TV

Data publikacji: 12.12.2023

Trener Rafał Smalec był gościem poniedziałkowego programu „Weszłopolscy” na antenie Weszło TV. Poniżej prezentujemy kilka najciekawszych wypowiedzi szkoleniowca Czarnych Koszul.

O sztabie

Nasz sztab liczy sześciu trenerów. W pierwszej lidze dołączył do nas Wiktor Kupiec. Ma to wpływ przede wszystkim na jakość treningu. Im więcej osób do pracy, tym więcej można zrobić. Można się podzielić zadaniami, dobrze się rozmieścić na boisku, obserwować drużynę i jak najwięcej z takiego treningu wyciągnąć. Uważam, że trzeba otaczać się ludźmi mądrzejszymi od siebie. Merytoryczne przygotowany sztaba jest podstawą.  

Pierwszy trener poradziłby sobie z przygotowaniem motorycznym czy pracą analityka, ale są to dziedziny, którymi można się podzielić, bo gdy zajmujesz się wszystkim, na coś w końcu braknie czasu. Nie będę myślał, że mam listę zadań i mi zabraknie dobry, żeby to wszystko zrobić, a wszystko jest bardzo istotne. Finalnie ktoś może na tym ucierpieć. Nie chcę, żeby ucierpiała drużyna, bo to jest moja praca, a w tym momencie, jest to dla mnie najważniejsze.  

Ciężko jest oddać działkę, którą się do tej pory robiło, bo zawsze się wydawało, że robisz to najlepiej. To kwestia dobrania ludzi oraz zaufania. Jest to bardzo trudne, ale to przychodzi z czasem w postaci efektów.

Jeden z moich kolegów po fachu powiedział kiedyś, że prowadzenie drużyny piłkarskiej to najpiękniejszy zawód na świecie, ale pod warunkiem, że wygrywasz.

O zmianie stylu gry

Jeżeli robisz coś na boisku i nie przynosi to określonych efektów, to z jednej strony możesz to kontynuować i liczyć na to, że kiedyś się uda. Zmiana to krok w inną stronę, czymś korzystnym, która może wpłynąć na twoją grę, czy wyniki, a w piłce nożnej to jest najważniejsze, z tego jesteśmy rozliczani. Możesz mieć swoją filozofię, koncepcję na grę, iść bardzo naiwnie w to wszystko i za chwilę obudzić się z niewielką liczbą punktów.

O rywalizacji z Legią

Stać Warszawę na dwa kluby w Ekstraklasie. Kiedy my byliśmy w kryzysie, Legia bardzo urosła. Aktualnie kibicowsko budujemy nową tożsamość, ale to jest proces.

Przeskok z III do I ligi

Kibic zawsze będzie wymagał i oceniał, bo ważne jest to, co tu i teraz. Kibiców interesuje suchy wynik. Dla kibica nie ma znaczenia, z kim ty grasz. Oczekują zwycięstwa. Zrobiłeś sukces drużynowy, ale ich oczekiwania się nie zmieniają. Kibice chcą wyników, takich jak w drugiej i trzeciej lidze, ale nikt nie patrzy na wszystko dookoła. Jako sztab mamy pełne wsparcie od dyrektora sportowego Piotra Kosiorowskiego i prezesa Gregoire Nitot.

O meczu ze Skrą

Jako klub złożyliśmy do Polskiego Związku Piłki Nożnej odpowiednie pisma, dokumentację, w tym zdjęcia i filmy, a PZPN nas kolokwialnie mówiąc „olał”. Nie otrzymaliśmy do tej pory żadnej odpowiedzi.

Cała rozmowa dostępna na kanale Youtube Weszło TV.